Nasiona lnu zwyczajnego–bogate źródło błonnika

Choć lecznicze właściwości lnu znano już bardzo dawno, to przez długi okres czasu był to surowiec właściwie nieco zapomniany. Do początku lat 90 XX wieku odgrywał ważną rolę przede wszystkim w produkcji tkanin, płótna, niciorazpapieru. Później nastąpiło wzmożone zainteresowanie roślinątakżew kontekście wykorzystania go jako środka dietetycznego, ale i remedium na różne dolegliwości. Nasiona lnu zawierają dużą liczbę związków aktywnych, a w szczególności ceni się je za wysoką zawartość kwasów tłuszczowych omega-3.Do równie ważnych składników należąbłonnik pokarmowy, białka, lignany, witaminy(C, E, B1, B2, B3, B5, B6, kwa foliowy) i związkimineralne(wapń, magnez, fosfor, miedź, cynk). Poza dojrzałymi i wysuszonymi nasionami lnu w celach profilaktycznych i leczniczych stosowany jest także olej z nasion, uzyskiwany metodą tłoczenia na zimno.

Korzyści zdrowotne

Wsparcie układu pokarmowego

Obecność zarówno błonnika rozpuszczalnego (pektyny, gumy, śluzy) jak i nierozpuszczalnego (lignany, celuloza) pozwala na wykorzystanie nasion lnu w poprawie funkcjonowania układu pokarmowego. Surowiec usprawnia perystaltykę jelit, reguluje wypróżnienia, a ponadto wiąże i pomaga usuwać szkodliwe produkty przemiany materii. Dodatkowo przywraca właściwy poziom mikroflory jelitowej. Śluzy obecne w nasionach lnu działają powlekająco i osłaniająco na ściany żołądka, łagodzą jego podrażnienia. Tak więc po nasiona lnu sięgać warto m.in. gdy mamy problem z regularnym wypróżnianiem lub cierpimy na tzw. zaparcia nawykowe. Wodne maceraty sporządzone z surowca to także remedium przynoszące ukojenie w stanach zapalnych przewodu pokarmowego, wrzodach żołądka i dwunastnicy, nieżytach jelit.

Pomocny przy redukcji masy ciała

Błonnik zawarty w nasionach lnu posiada zdolność absorbowania wody, dzięki czemu pęcznieje w żołądku, zwiększając swoją objętość nawet kilkukrotnie. Zapewnia szybsze uczucie sytości, któreutrzymuje sięrównież dłużej, z uwagi na wolniejsze opróżnianie żołądka. Dlatego też siemię lniane może być bardzo pomocne wprzypadku osób walczących z otyłością, mających m.in. problem z podjadaniem pomiędzy posiłkami (w takich przypadkach najlepiej sięgać po siemię lniane mielone, odtłuszczone). Dodatkowo frakcja błonnika rozpuszczalnego reguluje poziom cukru we krwi, co stanowi kolejną cenną właściwość surowca.

Profilaktyka chorób układu sercowo-naczyniowego

Dzięki wiązaniu kwasów tłuszczowych przez wspomniany już błonnik i usuwanie ich z jelit, siemię lnianie powinno znaleźć się w diecie wszystkich zmagających się z problemem podwyższonego poziomu cholesterolu we krwi.Surowiec reguluje także poziom trójglicerydów. W efekcie normalizacji gospodarki lipidowej znacząco spada ryzyko wystąpienia miażdżycy. Niektóre z badań dowodzą ponadto, że związki aktywne nasion lnu obniżają poziom lipoproteiny (a) [LP(a)], której podwyższone wartości korelują z występowaniem takich chorób jak miażdżyca, zakrzepica czy choroby naczyniowe mózgu.

Jak można stosować nasiona lnu?

Nasiona lnu mogą być stosowane w całości lub po zmieleniu. Jako element diety uzupełniający ją w błonnik wystarczy stosować 1 łyżeczkę mielonych nasion lnu (ok. 5 g) dziennie. W tym celu nasiona zalewamy szklanką gorącej wody i odstawiamy do przestygnięcia, co jakiś czas mieszając. Spożywamy 2-3 razy dziennie, najlepiej przed posiłkami. Jeśli zależy nam na środku o działaniu delikatnie przeczyszczającym, wówczas najlepiej sprawdzą się całe nasiona, Wystarczy stołową łyżkę uprzednio namoczonych w wodzie nasion przyjmować 2-3 razy dziennie, obficie popijając wodą. Natomiast jeśli zależy nam na wszystkim co wewnątrz łupinki, zwłaszcza kwasach omega, najlepiej sprawdzi się macerat z mielonych nasion, zalanych zimną wodą.

Ciekawostki

Wiele osób rezygnuje z zażywania nasion lnu w obawie przed trującym działaniem zawartych w nim związków cyjanogennych. Rzeczywiście, surowiec posiada w swoim składzie również i takie substancje. Czy zatem nasiona lnu są rzeczywiście takie bezpieczne? Te spożywane w całości nie są trawione w przewodzie pokarmowym, a więc nie uwalniają cyjanogennych. Z kolei zalewanie zmielonych nasion gorącą wodą skutecznie inaktywuje enzymy odpowiedzialne za uwalnianie cyjanowodoru. Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy zażywamy macerat z rozdrobnionych, namoczonych w zimnej wodzie nasion. Wówczas dochodzi do hydrolizy glikozydów cyjanogennych, jednak enzymy niezbędne do przebiegu tej reakcji zostają częściowo inaktywowane w kwasowym środowisku żołądka, a tylko niewielka ilość potencjalnie szkodliwych substancji ulega uwolnieniu. Dodatkowo organizm szybko metabolizuje cyjanowodór do nietoksycznych tiocyjanianów.

Warto pamiętać, że kwasy omega stosunkowo szybko się utleniają, więc jeśli chcemy zażywać nasionaw formie rozdrobnionej najlepiej mielić jebezpośrednio przed zastosowaniem. Związkom tym nie służy także gorąca woda, stąd najwięcej obecnych ich będzie w maceratach wodnych sporządzanych na zimno.

Śluzy zawarte w surowcu powlekając ściany żołądka mogą opóźniać lub zmniejszać wchłanianie równolegle przyjmowanych leków, dlatego należy zachować odstęp czasu między ich zażywaniem.

Koktajl bananowo-czekoladowy z siemieniem lnianym

– 150 ml mleka migdałowego

– 1 łyżka siemienia lnianego

– 1 dojrzały banan

– 1 łyżeczka kakao

Wszystkie składniki zblendować. Pić bezpośrednio po przygotowaniu.